Pogoda jak zwykle kapryśna i kiedy potrzeba słońca to go nie ma. Wymyśliłam sobie buty z odkrytymi palcami i powiedziałam, że choćby wiało, padało albo śnieżyło to i tak je założę. Sukienka na okazję idealna, na pogodę niekoniecznie. W najbliższym czasie żadne wesele się już nie zapowiada (przynajmniej na razie), dlatego dzisiaj na blogu prezentuję swój strój z wczorajszego dnia. Asymetryczna sukienka jako alternatywa dla satyny ( której nie znoszę ), tafty (również) i cekinów.
sukienka TK Maxx, buty H & M, torebka Cubus, pierścionek Reserved
śliczne buty <3
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
UsuńDobrze że przeczytałam tekst, bo nie domyśliłabym się, że jest to strój z wesela:) Oczywiście piszę to jako pozytyw! Mi sukienki weselne również kojarzą się z satyną i taftą, czego podobnie jak Ty, nie znoszę...miła, zwiewna, alternatywa;) Buty są przepiękne!
OdpowiedzUsuńfajne buty
OdpowiedzUsuńwww.justynapolska.blogspot.com