Ostatnio polubiłam dwie rzeczy. Po pierwsze: buszowanie między stołami w niedzielny poranek na Kazimierzu, gdzie można znaleźć prawdziwe cuda, ale na ten temat wypadałoby poświęcić osobny post.
Po drugie: jestem zafascynowana ubraniami z dresu. Sukienki, bluzy, bluzki, spodnie - podoba mi się wszystko! A gdzie znalazłam najwięcej interesujących i niepowtarzalnych rzeczy? Oczywiście na krakowskim ''Żydzie''. Od fascynacji do zakochania jeden krok a wtedy czeka mnie jedno - najprawdopodobniej zostanę dresiarzem ;).
Pięknie wyglądasz, bardzo ciekawa bluzka.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :*
Ja tez uwielbiam ten rodzaj materialu! Twoja bluzeczka jest bardzo ciekawa.., a cala reszta na wieszaczkach - pokazuj! ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. Anka
śliczny sweterek!
OdpowiedzUsuń