Spośród prawie 2000 zdjęć ciężko wybrać kilkanaście, które odzwierciedlałyby charakter tego wspaniałego miasta, dlatego podzieliłam je na trzy części. Miłego oglądania!
Zupa gulaszowa - obowiązek każdego odwiedzającego Węgry, nigdzie tak nie smakuje jak tu!
jest i moja ulica ;)
Przed deszczem schowaliśmy się w absolutnie nie węgierskiej restauracji...
...a codziennie piliśmy absolutnie węgierskie Mojito ze śmiesznych budek, których w całym mieście jest mnóstwo.
Przyjemnego niedzielnego wieczoru!
Jestem zaszczycona obecnością:))Pięknie Budapeszt urzeka.Pozdrawiam Iwona.
OdpowiedzUsuńWydaje sie byc ciekawym miejscem na Ziemi.. Piekne zdjecia. Pozdrawiam. ANka
OdpowiedzUsuń