niedziela, 1 września 2013

Mój Budapeszt

    Spośród prawie 2000 zdjęć ciężko wybrać kilkanaście, które odzwierciedlałyby charakter tego wspaniałego miasta, dlatego podzieliłam je na trzy części. Miłego oglądania!





Zupa gulaszowa - obowiązek każdego odwiedzającego Węgry, nigdzie tak nie smakuje jak tu!







jest i moja ulica ;)


















Przed deszczem schowaliśmy się w absolutnie nie węgierskiej restauracji...


...a codziennie piliśmy absolutnie węgierskie Mojito ze śmiesznych budek, których w całym mieście jest mnóstwo.



Przyjemnego niedzielnego wieczoru!

2 komentarze:

  1. Jestem zaszczycona obecnością:))Pięknie Budapeszt urzeka.Pozdrawiam Iwona.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wydaje sie byc ciekawym miejscem na Ziemi.. Piekne zdjecia. Pozdrawiam. ANka

    OdpowiedzUsuń