Tak, w tenisówkach też można mnie zobaczyć ;). Długo się nie zastanawiałam jakie buty będą pasowały do tej sukienki. Od początku było dla mnie jasne, że w grę wchodzą jedynie obuwie sportowe. Białe tenisówki, które miałam wczoraj na nogach znalazłam w budapeszteńskim outlecie, których nawiasem mówiąc w mieście jest bardzo dużo. Rozglądałam się za takimi od pewnego czasu, jednak żadne nie zwróciły mojej uwagi tak jak te. I ta powalająca na kolana cena - 1800 forintów przesadziła o tym, że wpadły w moje ręce równie szybko, jak szybka była decyzja o ich zakupie.
sukienka Mosquito, okulary Stradivarius, bransoletka Parfois |
nie chcesz sprzedac tej sukienki?! zakochalam sie! :)
OdpowiedzUsuń