niedziela, 13 października 2013

Bluza MNG Barcelona


    Dzień dobry wszystkim rannym ptaszkom i śpiochom także! Mamy cudowny weekend, ponoć ostatni taki ciepły w tym roku, dlatego rozochocona wczorajszym słońcem zerwałam się bladym świtem z łóżka, aby nie tracić ani minuty z pięknie zapowiadającej się niedzieli.
  Dzisiaj chciałam Wam pokazać szarą bluzę, ale nie taką całkiem zwyczajną. Ta jest wyjątkowa, ponieważ  ma trzy rzeczy w sobie, które uwielbiam. Po pierwsze kolor, ale to już każdy wie, że przepadam za wszystkimi odcieniami szarości. Po drugie nazwę miasta, które miałam okazje zwiedzić dwa lata temu i od tamtej pory śni mi się po nocach - Barcelona. I po trzecie - pochodzi z jednego z moich ulubionych sklepów.  Do tego kontrowersyjne buty na koturnach, których jakby nie było, ale o nich w kolejnym poście.

Zatem przyjemnego dnia!







bluza Mango, spodnie Pull & Bear, koturny Stylowebuty, okulary Kappahl

4 komentarze:

  1. Świetne spodnie, bardzo fajny zestaw :))

    OdpowiedzUsuń
  2. bluza przepiękna!!!:D
    rozaliafashion.blogspot.com - klikniesz w baner sheinside? dzieki!
    obserwuje:D

    OdpowiedzUsuń
  3. właśnie ciągle zastanawiam się nad tymi butami i nie mogę się zdecydować:)

    OdpowiedzUsuń